Gobi, jak każdy nasz podopieczny, w zależności od stanu zdrowia i dolegliwości odwiedza weterynarzy różnych specjalności. Tym razem odwiedziłyśmy okulistę dr Buczek (Gobi jest niewidoma). Niestety, Gobi wzroku już nigdy nie odzyska, jednak dzięki badaniu okulistycznemu dowiedziałyśmy się, że Gobi wcale nie jest taka stara jak przypuszczałyśmy i ma ok 10 lat.
Następnie kardiolog zbadała jej serce. Przed Gobi bardzo poważny zabieg mastektomii jednej (w późniejszym czasie drugiej) listwy mlecznej i sterylizacja. Z racji wieku i jej stanu poza badaniem krwi koniecznym było zbadanie serduszka. Serce zdrowe!
W umówionym terminie Gobi przyjechała na operację. Chirurg w asyście anestezjologa zrobili operację, której mogłoby nie być gdyby Gobi została w młodym wieku wysterylizowana. Wtedy guzów by nie było. No ale nie została. Szew po usunięciu listwy mlecznej sięga od pachy do pachwiny. Na szczęście psy są dzielniejsze niż ludzie aczkolwiek leki przeciwbólowe podawane były przez kilka dni po zabiegu.
Wielkie, nabrzmiałe i bolesne guzy, których pod sierścią nie było widać:
Operacja mastektomii to bardzo ciężka operacje. Polega na usunięciu całej listwy mlecznej nawet jeżeli guzy wyrosły tylko na jednym czy dwóch sutkach. Dlaczego usuwa się całość? Bo przerzuty błyskawicznie atakują kolejne sutki:
A tak wygląda szew po mastektomii 🙁
